Pałac w Bożkowie

1379 03/11/2016 96
Rate this post

Pałac w Bożkowie

Pałac w Bożkowie z lotu ptaka - Pałac od ok. 1520 r. w posiadaniu rodziny von Raueck. Po wojnie czesko-palatynackiej posiadłość została skonfiskowana i oddana przybocznemu lekarzowi cesarza, Casparowi Jäschke von Eisenhut. Następnie przeszła w ręce jezuitów, od których wykupił ją Johann Georg von Götzen, który rozbudował zamek i w znacznym stopniu przyczynił się do budowy kościoła w jego obecnym kształcie. Po bezdzietnej śmierci ostatniego męskiego potomka tego rodu, hrabiego Johanna von Götzen, majątek przeszedł w 1780 na syna jednej z jego córek hrabiego Antona Aleksandra von Magnis. Od tego czasu do końca II Wojny Światowej dobra pozostawały we władaniu tego rodu.Anton Aleksander, jeden z wybitniejszych przedstawicieli tej rodziny spowodował rozkwit i powiększenie się majątku - z jego imieniem łączą się barokowo - klasycystyczna rozbudowa zamku w 1787 r., założenie okazałego parku ze sztucznymi romantycznymi ruinami z płytami nagrobnymi, zbudowanie sztucznych ruin na górze Grodziszcze oraz budynku leśniczówki. W tym czasie wieś posiadała również szkołę, 4 folwarki, 2 młyny wodne, olejarnię, cukrownię, i liczyła 146 domów. Ostatnia przebudowa zamku nastąpiła po jego pożarze w 1870 r. za hrabiego Wilhelma von Magnis. (wikipedia.pl)(...) Johann Georg von Magnis, właściciel dóbr na Morawach, dostał go wraz z ręką Marii Franciszki von Goetzen. To był korzystny mariaż. Magnisowie umieli zarabiać pieniądze. Wydawać też. Zarabiali na rolnictwie. To oni założyli w 1797 roku nowoczesną owczarnię liczącą dziesięć tysięcy sztuk zwierząt (z sukcesem krzyżowali rasy węgierskie, hiszpańskie i tyrolskie), pierwsi na Dolnym Śląsku zaczęli uprawiać rzepak, zbudowali olejarnię i cukrownię. No i wystawili imponujący pałac. Do dzisiaj robi wrażenie. Został wybudowany w 1877, po spaleniu poprzedniej rezydencji. Otaczał go piękny park z pływalnią. Nie zabrakło oranżerii, bażanciarni i stawu, do którego przed wizytą królowej Prus Luizy wpuszczono złote rybki. W środku też było wszystko na wysoki połysk: meble z Wenecji, galeria rodowych portretów, miedzioryty, cenna broń. (...) fragment artykułu Beaty Maciejewskiej.