Biała Fabryka
Biała Fabryka
Biała Fabryka w Łodzi widziana z drona - Latający Kamerzysta przedstawia odcinek 11! Biała Fabryka, Piotrkowska, Łódź, Poland Oprowadzałem Was już po fabryce Pana Scheiblera, przędzalni Pana Grohmana, zakładach Uniontex… Wydaje mi się, że czas teraz przypomnieć Wam o Białej Fabryce. Założył ją baaardzo przedsiębiorczy, pochodzący z Berlina, Pan Ludwig Geyer. Pan Geyer w latach swojej świetności inwestował nie tylko w branżę włókienniczą, ale także uruchomił cukiernię, tartak, cegielnię, kopalnię torfu, olejarnię, gorzelnię… a nawet szynk z bilardem.Początki powstania fabryki nie były jednak radosne. Panu Geyerowi brakowało środków pieniężnych i zmuszony był skorzystać z bankowej pożyczki. Jednak na początku swojej działalności fabryka nie przynosiła zysków na tyle wysokich, aby można było regularnie spłacać raty zaciągniętego kredytu. Pan Geyer, nie zrażając się przeciwnościami losu, inwestował dalej, dzięki czemu rozbudował swoją fabrykę i doprowadził do jej największego rozkwitu. Biała Fabryka była wtedy jedynym w Łodzi, w pełni zmechanizowanym przedsiębiorstwem włókienniczym o pełnym cyklu produkcyjnym.Lata świetności dobiegły końca wraz z nieudaną inwestycją w cukrownię, pożarem tkalni i drukarni oraz nadmiernym zadłużeniem i problemami ze spłatą kredytu. Duże znaczenie odegrała także konkurencja - to wtedy zbudowana została nowoczesna przędzalnia Pana Scheiblera. Brak kapitału i tzw. “głód bawełniany” spowodowany wojną secesyjną w Stanach Zjednoczonych przyczyniły się do podjęcia decyzji o zaprzestaniu produkcji w styczniu 1862 roku.Dopiero pięć lat później, pewien berliński bankier - Bernard Ginsberg - wydzierżawił przędzalnię, a następnie pozostałą część fabryki. Dostarczył także niezbędny kapitał. Geyer mógł wtedy objąć funkcje zarządcze i nadzór techniczny tak, że fabryka w 1868 roku wznowiła produkcję. Jednak stan zdrowia Pana Geyera nie pozwalał na jego dalsze prace i w 1869 roku jego stanowisko objął jego syn, Gustaw. Jeszcze w tym samym roku Pan Ludwig zmarł. Trzymajcie się i do następnego odcinka! Wojtek
